Morderca z siekierą zabił gwiazdę „EastEnders” i jej synów, a ciała zakopał w płytkim grobie


Wstrząsająca sprawa makabrycznego morderstwa byłej gwiazdy opery mydlanej trafiła na pierwsze strony gazet, gdy jej partner został uznany winnym zamordowania jej i ich dwóch synów, a następnie zakopania ich ciał w ogrodzie swojego domu, po czym uciekł z kraju.
Sian Blake była odnoszącą sukcesy aktorką, a jedną z jej najbardziej znanych ról była piosenkarka Frankie Pierre w serialu BBC EastEnders w latach 1996-1997. Jej postać uwodziła żonatego pracownika kawiarni Alana Jacksona. Występowała również w serialach „Na sygnale”, „The Bill”, „Skins” i „Doctors”, a także występowała na scenie i użyczała głosu. Po przejściu na emeryturę została nauczycielką języka migowego i tłumaczką.
Za kulisami życie domowe Sian było trudne. Była w związku z byłym fryzjerem i dilerem narkotyków Arthurem Simpsonem-Kentem, z którym miała dwóch synów: ośmioletniego Zachary'ego i czteroletniego Amona. Według doniesień, Sian była nieszczęśliwa i chciała odejść od partnera.
W 2013 roku zaczęły u niej występować objawy choroby neurologicznej, a 11 grudnia 2015 roku zdiagnozowano u niej terminalną chorobę neuronu ruchowego. Jej stan uniemożliwił jej samodzielne poruszanie się i osłabił jej ramiona. 43-letnia Sian wkrótce potem odwiedziła swoją mamę, z którą była bardzo związana, aby omówić możliwość zamieszkania z nią.
Zaledwie kilka dni później zgłoszono jej zaginięcie, gdyż dzieci również nie pojawiły się w szkole.

Funkcjonariusze odwiedzili ich zrujnowany dom w Erith, w południowo-wschodnim Londynie, gdzie powitał ich 49-letni Arthur, który powiedział im, że jego partnerka ma dość swojej rodziny i „pojechała do Cambridge odwiedzić przyjaciółkę”. Kilka minut po odjeździe policji uciekł z domu, porzucając samochód Sian we wschodnim Londynie i udając się do przyjaciela, który uważał, że ma kłopoty z powodu handlu marihuaną.
Tej samej nocy próbował dostać się na lot z Wielkiej Brytanii, ale gdy mu się to nie udało, jego przyjaciel powiedział mu, że nie może wrócić do domu. Wysłał więc innemu kumplowi mrożącą krew w żyłach wiadomość: „Potrzebuję dziś wieczorem twojej pomocy. Nie mogę zdradzać szczegółów tego, co zrobiłem, ale mam tylko dwie możliwości. Jedź do Ghany w jedną stronę albo zgiń”.
Wykorzystując kartę swojego przyjaciela, wsiadł do autobusu z Londynu do Glasgow, a następnie poleciał do rodzinnej Ghany przez Amsterdam, docierając do Akry 19 grudnia.

Policja wróciła do domu rodziny kilka godzin po pierwszej wizycie i zastała Arthura zaginionego, a dom opustoszały. Po dokładniejszym zbadaniu wnętrza okazało się, że próbowano zamaskować farbą plamy krwi na ścianie.
Z telefonu Sian wysłano również SMS-y do krewnych, w tym do jej siostry Avy, informujące, że „wyjechała na kilka tygodni” i „poświęca czas sobie i dzieciom”. Wiadomości wysłano z domu.
Po znalezieniu samochodu Sian w Bethnal Green przeprowadzono wykopaliska w ogrodzie przy domu. W płytkim grobie znaleziono ciała Sian i jej dwóch synów w wieku zaledwie ośmiu i czterech lat.
Były detektyw policji metropolitalnej Steve Keogh wystąpił w serialu dokumentalnym TRUE CRIME „Secrets of a Murder Detective”, w którym widzowie mogli zajrzeć za kulisy śledztwa w sprawie morderstwa. Pracował nad niektórymi z największych przestępstw w kraju, ale mówi, że moment, w którym Sian i jej synowie zostali odkryci, był jednym z najtrudniejszych w jego długiej karierze.
„Byłem w biurze i kiedy dotarła do mnie informacja z miejsca zdarzenia, że to nie, to grób i są tam trzy osoby, to był naprawdę najgorszy moment w mojej karierze” – powiedział w zeszłym roku w wywiadzie dla „Metro” .
„To był bardzo smutny moment dla całego zespołu. Sposób, w jaki Sian i jej synowie zostali zamordowani z rąk ojca, to prawdopodobnie jedyne śledztwo w sprawie morderstwa, jakie prowadziłem, które najbardziej mnie poruszyło i które zawsze będę nosił w sobie”.

Sekcja zwłok wykazała, że wszystkie trzy ofiary doznały poważnych urazów głowy, a następnie zostały dźgnięte nożem w szyję. „Fakt, że Zachary miał obrażenia w wyniku obrony, przyprawia mnie o dreszcze” – powiedział Steve. „To, że nie spał i przewidział, co się wydarzy – to jedna z rzeczy, która zawsze będzie mi towarzyszyć”.
Zdeterminowany, by zabójca niewinnych chłopców i ich kochającej matki stanął przed sądem za swoje odrażające zbrodnie, Steve i jego zespół wyruszyli na poszukiwanie Simpsona-Kenta. Został odnaleziony w Ghanie, a kilka dni później, 9 stycznia, lokalna policja aresztowała go na plaży, gdzie znaleziono go popijającego kokosa. Powiedział policji, że zawarł umowę z Sian, by zabić ją i dzieci, ponieważ „nie miała już sensu życia”.
Simpson-Kent przyznał się do winy za wszystkie trzy morderstwa i otrzymał rzadki wyrok dożywotniego pozbawienia wolności, co oznacza, że umrze za kratkami. Sąd usłyszał, jak użył małej siekiery, aby uderzyć Sian i ich dwójkę małych dzieci w głowę, pozbawiając ich przytomności. Następnie wszyscy troje zostali dźgnięci w szyję lub gardło, po czym owinął ich ciała folią i pochował w płytkich grobach w ogrodzie.

Sąd usłyszał, że Simpson-Kent powiedziała psychiatrze dr Philipowi Josephowi: „Coś we mnie pękło”. Dodał: „Czułem się, jakbym właśnie został zepchnięty z trampoliny i spadał. Chwyciłem małą siekierę, która stała na półce w kuchni. Sian miała spuszczoną głowę i patrzyła w podłogę”.
Podszedłem do niej z boku i uderzyłem ją w tył głowy z całej siły, aż straciła przytomność po pierwszym ciosie. Potem uderzałem ją wielokrotnie w głowę. Miałem pustkę w głowie i skupiałem się na działaniu, a nie na myśleniu. Czułem się, jakbym tam był, ale jednocześnie mnie nie było.
Łzy na galerii dla publiczności lały się strumieniami, gdy sędzia Singh ogłaszał wyrok dożywocia i powiedział sądowi: „Dowody są sprzeczne z jakimikolwiek sugestiami, że Sian Blake chciała, aby jej życie zostało przerwane, lub że zgodziła się na to, by Arthur Simpson-Kent odebrał jej życie. Sposób, w jaki oskarżony zabił swoje ofiary, jest naprawdę przerażający.
Moim zdaniem był to rzeczywiście przypadek, w którym każde morderstwo było w znacznym stopniu zaplanowane lub zaplanowane. Przynajmniej tak musiało być w przypadku zabójstwa każdego z dwóch chłopców z osobna, a następnie po tym, jak oskarżony zabił już Sian Blake.
Kontynuował: „Każda z ofiar była szczególnie bezbronna ze względu na wiek lub niepełnosprawność. Doszło do nadużycia zaufania. Zwłoki zostały ukryte. Podejmował próby usunięcia dowodów swoich przestępstw z domu, w tym przemalowania. Próbował zostawić fałszywy ślad, wykorzystując telefon komórkowy Sian Blake. Okłamał policję i inne osoby w sprawie miejsca pobytu rodziny”.
Sędzia Singh powiedział, że odrzucił twierdzenie Simpson-Kent, że cierpiał na depresję i planował również popełnić samobójstwo, zanim to zatuszował. Steve zgodził się, mówiąc, że nie było litości w sposobie, w jaki zabił Sian. „Patrząc wstecz, nie wiemy na 100 procent, dlaczego to zrobił. Obrażenia były przerażające. To było okrutne. To było podłe. To było barbarzyńskie.
„Jak można wniknąć w umysł kogoś tak złego? Dawno temu zrozumiałem, że nie da się wniknąć w umysł tych ludzi, bo oni nie myślą i nie działają tak, jak my”.
Daily Mirror